Prawie 500 nielegalnych wjazdów do lasów odnotowała w pierwszym półroczu Straż Leśna z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Leśnicy przypominają, że taki wjazd może kosztować kierowcę od 500 do nawet 5 tys. zł.
Wakacje to okres, kiedy wielu ludzi wypoczywa na łonie natury. Bywa jednak, że przekraczają oni przepisy regulujące korzystanie z lasu, a najczęściej robią to kierowcy narażając się na sankcje ze strony Straży Leśnej.
W pierwszym półroczu 2019 roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie stwierdzono 455 przypadków naruszenia art. 161 kodeksu wykroczeń, czyli nielegalnego wjazdu do lasu pojazdami silnikowymi w miejsca niedozwolone. Strażnicy leśni w 357 takich przypadkach zastosowali pouczenie, ale 95 sprawców wykroczeń ukarali mandatem karnym, którego wysokość może sięgnąć 500 złotych.
- W trzech przypadkach, z uwagi na charakter zdarzenia, musieliśmy skierować sprawę do sądu, który karę grzywny może zaostrzyć do pięciu tysięcy – mówi Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia w RDLP w Krośnie. – Takie postępowanie wdrażamy w stosunku do osób uporczywie naruszających zakaz lub powodujących szkody w lesie poprzez celowe wjazdy terenówkami lub quadami na tereny ostoi zwierzyny. Mamy do dyspozycji fotopułapki pozwalające monitorować zagrożone tereny, otrzymujemy też sygnały od ludzi zbulwersowanych taką formą korzystania z lasu, przez co sami kierowcy kręcą na siebie bicz.
W minionym miesiącu Straż Leśna zatrzymała 107 kierowców, którzy naruszyli leśne przepisy; dla 92 skończyło się pouczeniem, zaś 15 ukarano mandatem karnym.
Fot. Arch. Straży Leśnej