W sobotę przy leskiej Jadłodzielni odbyła się akcja charytatywna zorganizowana przez Urząd Miasta i Gminy w Lesku wraz ze sklepem „ABC u Sowy”. Organizatorzy postanowili pomóc leskim seniorom, którzy otrzymali sporą dawkę witamin - tak niezbędną w okresie pandemii.
Burmistrz Adam Snarski własnoręcznie wręczał emerytom uprzednio przygotowane zestawy warzyw. Co prawda nie było zwyczajowego uścisku dłoni z przyczyn oczywistych, ale gospodarz miasta nie omieszkał z każdym obdarowanym zamienić kilku zdań. Nawet jeśli zainteresowani akcją podchodzili po warzywa z pewną nieśmiałością, to burmistrz wyraźnie ośmielał leskich nestorów.
Również Dariusz Sowa, leski filantrop i biznesmen, kosztem swego czasu dołożył wszelkich starań, aby każdy potrzebujący odszedł z zapasem warzyw. Pod koniec akcji organizatorzy obdarowali warzywami również miejscowe siostry zakonne i parafię rzymskokatolicką.
- Od pierwszego kroku w swej działalności biznesowej zawsze przyświecał mi cel, aby pomóc drugiemu – mówił Dariusz Sowa. - Z tą drobną uwagą, żeby pomagać - co nie znaczy rozdawać. Każde moje charytatywne działanie jest prowadzone wraz z leskim urzędem tak, żeby pomoc trafiała do najbardziej potrzebujących. Ponadto burmistrz Snarski daje silne wsparcie takim działaniom i nie pozostaje nic innego jak tę pomoc nieść.
- Piękna akcja, jestem bardzo wdzięczna organizatorom za te hojne dary - mówiła mieszkanka Leska. - Na pewno nic się nie zmarnuje, to bardzo szlachetny gest tuż przed świętami.
Z ramienia UMiG akcję wsparli również pracownicy urzędu: Dawid Lipka i Mateusz Semczak.
W tym trudnym dla nas wszystkim czasie, solidarność i ludzka życzliwość są bezcenne.
fot. Remigiusz Ogonowski