Łzy szczęścia pojawiły się na twarzach podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy w Nowosiółkach, gdy baligrodzcy harcerze przekazali im stroiki. Akcja „Wielkanocny stroik”, to zasługa współpracy z Nadleśnictwem Baligród.
Dzięki wspólnej inicjatywie Nadleśnictwa Baligród, 7 Bieszczadzkiej Drużyny Starszoharcerskiej oraz Środowiskowego Domu Samopomocy w Nowosiółkach, 6 kwietnia odbyła się 5 edycja akcji „Wielkanocny Stroik”. To takie wspólne działania na rzecz osób starszych i samotnych, które przyczyniają się do zdobycia całkiem nowych umiejętności przez mieszkańców Domu Samopomocy oraz umożliwiają integrację z młodzieżą. Tego rodzaju spotkania umożliwiają kształtowanie uczuć empatycznych oraz uwrażliwiają na potrzeby drugiego człowieka.
- Idea tych spotkań zrodziła się ze współpracy, jaką Nadleśnictwo Baligród nawiązało z 7 Bieszczadzką Drużyną Starszoharcerską, która działa przy Gimnazjum w Mchawie – mówi Ewa Scelina z Nadleśnictwa Baligród. - Akcje trwają od 5 lat i mają na celu zawiązanie oraz podtrzymywanie wzajemnej współpracy nadleśnictwa z młodzieżą. Nadleśnictwo na przykład dostarcza dary lasu czy materiały - a młodzież dzięki swojej wyobraźni i pomysłom wyrabiała stroiki bożonarodzeniowe, lub też właśnie wielkanocne.
– To wspaniała idea, która ma na celu zintegrowanie środowiska młodzieży z nadleśnictwem, mająca na celu wzbudzenie w młodzieży wartości i więzi międzyludzkich – przekonuje Małgorzata Kowalska, z Publicznego Gimnazjum w Mchawie, opiekun drużyny harcerskiej. - Harcerze te stroiki roznoszą z życzeniami świątecznymi do osób starszych, samotnych, chorych w Baligrodzie, w Mchawie, w kilku okolicznych wsiach. Wychowawczo jest to przedsięwzięcie bardzo wartościowe, gdyż dostarcza wielu wzruszeń zarówno młodzieży jak i osobom obdarowanym.
- Kiedyś zadano mi pytanie – czy to ma sens? - wspomina Ewa Scelina. – Poszliśmy wtedy z harcerzami ze stroikiem do starszego pana, który opowiadał, ze łzami w oczach, że wszystkie stroiki zbiera, przechowuje i są dla niego bardzo ważne. I to jest ta odpowiedź na pytanie, czy ma to sens. Nasi harcerze, to naprawdę wspaniali młodzi ludzie, których łączy chęć niesienia pomocy, opieki i wzajemnej współpracy.
– Pamiętam pierwszy raz, kiedy harcerze roznosili stroiki i to, jak dziewczyny, po powrocie opowiadały i płakały, jakiej radości takie podarunki dostarczyły wielu ludziom – opowiada Małgorzata Kowalska. - Ile było wzruszenia, zaskoczenia, radości - tym młodym ludziom zostanie to na lata w pamięci. Doskonała lekcja wychowawcza w praktyce dla młodzieży. To doskonałe doświadczenie dla harcerzy, którzy w swoim postępowaniu, kierują się właśnie takimi ideami. Bardzo cenimy sobie współpracę z nadleśnictwem, nasi harcerze dzięki wsparciu Nadleśnictwa Baligród mają m.in. umundurowanie. Ta współpraca jest wspaniałą lekcją wzajemnej empatii.
- W tym roku akcja przeprowadzona jest wspólnie z panią dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Nowosiółkach, bo przecież wszystkich nas łączy jedna idea – pomocy osobom starszym, samotnym. I stąd pomysł spotkania i całej akcji wielkanocnej, by właśnie odbywała się tutaj – dodaje Ewa Scelina.
- Bardzo się cieszę, że możemy współpracować z harcerzami, z pracownikami Nadleśnictwa – mówi Edyta Wasylewicz, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Nowosiółkach. - To doskonała sprawa integracji ludzi młodych z naszymi uczestnikami dziennego ośrodka wsparcia. To jest pewnego rodzaju, bardzo potrzebna forma treningu i terapii. Jest to pierwsza tego typu akcja współpracy harcerzy z naszym Domem Środowiskowym, widzę duże zainteresowanie uczestników naszego domu, wzajemną współpracę i zaangażowanie.
Dyrektor Wasylewicz dodaje, że dzięki nawiązanej współpracy harcerki, zadeklarowały też chęć wolontariatu przy opiece nad osobami starszymi. - Padły propozycje przygotowania w przyszłości części artystycznej dla naszych uczestników. Myślę, że otwarliśmy wszyscy jakieś drzwi ku czemuś dobremu. Bardzo się cieszę, że wspólnie możemy coś tworzyć, pomagać i nieść pomoc innym – mówi dyrektorka.
W spotkaniu czuć było wzajemną empatię, dobrą energię i wzajemne więzi. To inicjatywa godna naśladownictwa i wsparcia.