Ustrzyki Dolne
poniedziałek, 18 września 2017

Wypadek awionetki – nowe informacje

 Wypadek awionetki – nowe informacje<br/>fot. czytelnik
fot. czytelnik

Policjanci z ustrzyckiej komendy wyjaśniają jak doszło do wypadku awionetki, która w ubiegłym tygodniu została znaleziona w lesie na zboczach Laworty. Wszystko wskazuje na to, że samolot mógł być używany do przemytu.

W czwartek 14 września przed południem, pracownicy leśni wykonujący prace na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne w leśnictwie Stefkowa, zauważyli samolot zawieszony w koronach drzew. O znalezisku powiadomili straż pożarną, policję, GOPR i straż graniczną. Okazało się, że samolot jest w środku pusty, w okolicy też nie znaleziono żadnej osoby.

- W piątek samolot został opuszczony na ziemię i przetransportowany na parking w Rzeszowie – wyjaśnia nadkom. Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie. - Zadanie było bardzo trudne ponieważ teren jest mocno zadrzewiony i samolot uległ w pewnym stopniu zniszczeniu. Dodatkowo istniała obawa, że samolot może wybuchnąć, ponieważ w zbiornikach znajdowało się paliwo. Dlatego strażacy, przed spuszczeniem awionetki na ziemię oblali ją pianą.

Rzeczniczka podkarpackiej policji dodaje, że samolot nie miał żadnych znaków identyfikacyjnych, które są wymagane przez polskie lotnictwo. – Zrobiliśmy wstępne oględziny i nie ujawniliśmy żadnych śladów, które mogłyby nam pomóc zidentyfikować kto pilotował ten samolot, lub do kogo należy. Oględziny awionetki będziemy ponawiać już tu na miejscu w Rzeszowie. Niestety samolot nie ma żadnych numerów identyfikacyjnych jakie są wymagane przez polskie lotnictwo, ale współpracujemy w tej sprawie ze strażą graniczną i wojskiem – wyjaśnia nadkom. Tabasz-Rygiel.

Rzeczniczka dodaje, że policja bada wątek przemytniczy, o którym wciąż mówią mieszkańcy Bieszczad. – Jest to prawdopodobne, że samolot mógł być wykorzystywany do przemytu zza wschodniej granicy. Nie ma niestety w tej chwili żadnego przełomu w tej sprawie. Mamy nadzieje, że po kolejnych oględzinach uda nam się ustalić więcej szczegółów.

Powiadomiona została prokuratora w Lesku i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Jak poinformowała rzeczniczka podkarpackiej policji sprawę prowadzi Komenda Powiatowa w Ustrzykach Dolnych.

 

autor: paba