W niedzielę 4 listopada, myśliwi z Koła Łowickiego „Jarząbek” wzięli udział w tradycyjnym polowaniu hubertowskim. Zgodnie z staropolską tradycją polowanie rozpoczęło się od Mszy św., którą w kościele parafialnym w Brzegach Dolnych odprawił ksiądz Adam Szozda.
Hubertus, hubertowiny (nazwa pochodzi od św. Huberta patrona myśliwych i jeźdźców) po raz pierwszy obchodzono około 1444 roku. W Polsce kult św. Huberta sięga XIII wieku, a z jego wprowadzeniem związane jest dzieje dynastii władców saskich, którzy w tym czasie zasiadali na tronie polskim. Do dziś w polskiej tradycji łowieckiej dzień św. Huberta jest okazją do tzw. hubertowin, czyli polowania zbiorowego o charakterze szczególnie uroczystym z zachowaniem historycznych wzorców i ceremoniałów (m. in. sygnałów łowieckich).
Po nabożeństwie prezes Koła Andrzej Piątek przeprowadził odprawę, która też była okazją do uroczystego przyjęcia stażystów w poczet nowych członków Koła. Natomiast temat bezpieczeństwa bardzo szczegółowo omówił łowczy Koła Ludwik Pustrzałowski. Po odprawie, zgodnie z tradycją i ceremoniałem polowanie kontynuowano w leśnych odstępach w okolicach Brzegów Dolnych.
Około 14-tej wszyscy myśliwi zjechali się w lokalu „Dębowa Gazdówka” gdzie kontynuowano biesiadną część polowania, która rozpoczęła się od konsumpcji smacznej zupy grzybowej. Tę część hubertowin urozmaicił między innymi konkurs o tematyce myśliwskiej zorganizowany przez Zarząd Koła w którym wzięło kilkanaście osób.
W trakcie przyjęcia prezes Piątek zabierając głos podkreślił, że polowanie przebiegło zgodnie z etyką myśliwską. W kilku słowach podziękował za uczestnictwo życząc przyjemnej zabawy.
FOT. TEOFIL USZAK